sobota, 31 grudnia 2016

woda

Po kilku miesiącach mieszkania mam kłopot z wodą - to znaczy pewnie był od początku tylko dopiero niedawno zdałem sobie z tego sprawę Mam zamontowany zmiękczacz aquahome 20 i ustawioną wodę na 0 ( wcześniej miałem ustawioną na 3). Ku mojemu zdziwnieniu czajnik z wodą po 3 miesiącach mieszkania jest cały w kamieniu :/. Woda przy myciu wydaje sie bardzo miękka i ciężko się spłukuje ( kupiłem nawet test kropelkowy żeby sprawdzić dokładnie). Kabina prysznicowa miała się nie brudzić z brudzi się bardzo i ciężko później usunąć osad. Doradźcie co może być źle z moją wodą lub co jeszcze trzeba dołożyć ( mam filtr bawełniany 5 mikronów i z siateczką metalowa ale nie wiem jaki - to co było zalecany przy montażu zmiękczacza)Woda zawiera różne związki, a twardość to tylko ich część. Zmiękczacz usuwa z wody jony wapnia i magnezu, ale inne pozostają. Jeśli tych innych jest dużo to mogą one tworzyć osady. Zazwyczaj woda wodociągowa poza twardością nie zawiera zbyt dużo innych pierwiastków (nie napisałeś czy masz wodę z wodociągu czy własne ujęcie). Żeby stwierdzić dokładnie co jest u ciebie trzeba zrobić badanie wody (powinieneś mieć jakieś skoro masz zmiękczacz).Możesz w takim razie zrobić badanie teraz, ale pytanie czy będziesz chciał się bawić w usuwanie tego co ci na tych badaniach wyjdzie. Zmiękczacz jest dość uniwersalny, ale usunięcie innych związków nie jest już takie łatwe i popularne, dlatego koszty mogą być spore.Jeśli masz na myśli filtr wstępny to raczej nie. Węgiel może trochę pomóc na barwę, zapach, smak, ewentualnie metale ciężkie. Ale to wszystko nie występuje w wodzie w takich ilościach żeby tworzyć widoczny osad.Jeśli wstawisz sobie filtr wstępny węglowy to brita już niewiele zmieni - w tych filterkach dzbankowych jest głównie węgiel i odrobina żywicy.Pamiętaj, aby wkład węglowy wymieniać! Najpóźniej: - jeżeli zapach wody się pogorszy, - po przepływie ilości wody podanej w instrukcji, - co 6 miesięcy (nawet, jeżeli przepłynęło tylko 10 litrów). woda zawiera różne związki, które mogą powodować osad. Woda destylowana jest miękka (nawet bardzo miękka, bo ma 0 stopni twardości), ale wystarczy rozpuścić w niej cokolwiek, co spowoduje powstawanie osadu. Możesz zrobić proste doświadczenie: w wodzie destylowanej, kupionej na stacji benzynowej (miękka) rozpuść cukier albo sól (taka woda nadal będzie miękka), ale po odparowaniu zostanie Ci osad. Oddaj wodę do badania na przewodność. Pośrednio przewodność mówi o Warszawa usuwanie awarii wodociągu ilości substancji rozpuszczonych w wodzie. PS "przewodność" to taki slang, dokładniej nazywa się to "przewodnictwo właściwe" abo "konduktywność". Ciśnienia za dużo nie stracisz - przy węglu granulowanym a nie blokowym spadek powinien być podobny jak przy wkładzie propylenowym...

studzienka

Potrzebuje poprawic cieknaca obudowe studni glebinowej z kregow. Zamierzam wywalic kregi i zastosowac szczelna studnie wodomierzowa. Obkopalem kregi 2miesiace temu i zaczelo padac Jak kopalem bylo sucho do 2m Teraz na -1m stoi woda. Piasek z przewarstwieniami gliny. Obecenie jest cieplo ale woda schodzi pomalu. Wejsc tam i kopac w zasadzie sie nie da bo jest bloto. Teren musi troche obeschnac. Jesli nie bedzie zlotej polskiej jesieni to raczej nie wyschnie, a musze to przed zima zrobic. Raczej nie pomoże chyba że na zasadzie igłofiltrów - kilka rur podłączonych do jednej pompy. A nie prościej zamontować hermetyczną głowicę na studnię a woda gruntowa niech sobie stoi w tych kręgach?Wypozyczenie zestawu iglofiltrow to spore koszty, i najczesciej to sa duze zestawy. Ja potrzebuje "osuszyc" 4m2. Poki co udalo mi sie to wykopac tyle co trzeba. Po nocy ze scian wykopu przesaczylo sie 5cm wody. W jednym miejscu poglebilem wykop i pompuje. Moze pod koniec tygodnia bedzie w miare sucho i stabilnie.tylko dobrze trzeba uszczelnić przestrzeń między rurą studni a otworem studzienki inaczej wysiłek może być na darmo Czy dopuszczalne jest umieszczanie rur kanalizacyjnych (DN 160) jedna nad drugą? Pełnić będą funkcję przepustów.pod taczką nigdy nie strzeli, kiedyś z takich rur zrobiliśmy wałki do przetaczania dwu tonowej maszyny i nie popękały a ze 30m żeśmy to przesówali zadziała jeszcze jak piachem rozdzielisz to będzie super, tylko pod przejazdem dla samochodów nakrył bym je jakąś betonową płytą o większej powierzchni by ciężar rozkładała W instrukcjach kan. nie widzę takiego wariantu. Chodzi mi o to aby nie dewastować zbyt szeroko solidnie zagęszczonej (pod płytę fundamentową) podbudowy, a skoro jeden przepust 160 robię, pomyślałem aby na wszelki wypadek puścić drugi nad nim (też 160, ew. 110). Myślałem aby rozdzielić je warstwą 10-20cm piachu. Czy to zadziała?Czy na pewno bierzesz pod uwagę że mam fundament płytowy, bo nie rozumiem trośku? Ja się obawiam przede wszystkim że osłabię podbudowę (spulchnię rozkopując, w stos do zagęszczonej warstwowo zagęszczarką 410kg). Ale mam przeczucie że pogłębienie tego wykopu na rury (na 2 rury jedna nad drugą) jest lepsze niż poszerzenie go (nawet płycej, ale przy ułożeniu rur obok siebie). Mam zamiar ostrożnie zagęścić lżejszą maszyną te miejsca. Ewentualnie zrezygnuję z tego awarynjego przepustu i zrobię ten jeden konieczny nie przesadnie głęboko... Natomoast pęknięcie rur/rury (tfu tfu) w moim wypadku jak sądzę spowodowałoby dodatkową przestrzeń w podbudowie, a co za tym idzie zmniejszenie jej gęstości/nośności na tym odcinku (niecały metr, tyle idzie tego przepustu w rzucie budynku). Najprosciej to jest zrobic tak jak to zostawil hydraulik. Owinal rure oslonowa kawalkiem foli, o powiedzial "my tak zawsze robim i zawsze jest dobrze". Pompa glebinowa nie jest wiecznym urzadzeniem. Jak znam zycie, skonczy kiedys swoj zywot w srodku zimy, gdy kregi bylyby pelne wody.A może rury do wody z PP, albo węże z miękkiego PVC. Są droższe, ale bardziej odporne na zmiany temperatur i ewentualne usuwanie awarii wodociągu ruchy tektoniczne. Wadą jest to, ze są trudno dostępne, większość hurtowni oferuje je tylko na zamówienie. Do tego chce/musze umiescic tam maly zbiornik cisnieniowy i sterownie do nawodnienia ogrodu. Jak by nie patrzec, szczelnosc tej obudowy jest mocno wskazana. No i studzienka juz kupiiona.Rozumiem zły scenariusz to pęknięcie obu przepustów. No nie brzmi to zachęcająco Raczej i na przepusty dam rury SN8, a czy nie odpuścić nadgorliwości z awaryjnym przepustem... muszę dziś postanowić... pomyśl trochę zanim coś palniesz te Twoje podpowiedzi nie mają sensu jak chcesz polecić coś wytrzymalszego od PCV to tylko PE to co TY napisałeś jest porównywalne do pcv Jak mysliscie czy wkrecenie studziennego filtru jak do abisynki i pompowanie ma szanse cokolwiek teren osuszyc?

środa, 10 lutego 2016

pomysł

Pomysł z odpisem podatkowym wcale nie był dobry bo uprzywilejowuje katolików. Powstała by sytuacja, w której katolicy płaciliby mniejszy o 0,5% podatek niż reszta społeczeństwa, która nie miałaby możliwości przekazać tego 0,5% np. na organizacje ateistyczne. Poprawnym rozwiązaniem byłby dodatkowy podatek dla osób deklarujących przynależność do któregoś z kościołów, tak jak to jest np. w Niemczech. Powstaje tylko pytanie, dlaczego w ogóle ma się tym zajmować państwo. (Zbieraniem składek od swoich członków powinny się zajmować organizacje)Ważniejsze jest to, że Tusk i Szydło przehandlowali prawa Polaków w UK za bazy NATO w Polsce!Zgadzam się z autorem: katachezy na parafiach, religia w szkołach. Przedmiot powinien mieć elementy wiedzy o religiach, etyki i filozofii. Powinniśmy uczyć naszą młodzież tolerancji i współpracy. Dziś nam bardzo tego brakuje w spolaryzowanym społeczeństwie. Pamiętajmy też, że wolność przepływu siły roboczej WEWNĄTRZ Unii jest równowagą dla przepływu KAPITAŁU wewnątrz tejże Unii i że setki tysięcy (jak nie miliony) Polaków pracują dziś w UK albo za bardzo niskie płace albo też na kontraktach na tzw. zero godzin (czyli że mimo iż maja oni formalnie umowę o pracę, to często nie dostają oni pensji albo też dostają oni pensję mocno zaniżoną), a więc nie przeżyją oni bez zasiłków. Ograniczenia w przepływie siły roboczej powinny być więc zrównoważone ograniczeniami w przepływie kapitału, a więc obcięcie zasiłków dla Polaków w UK powinno być zrównoważone zamknięciem w Polsce sklepów TESCO i banków z kapitałem brytyjskim oraz generalnie zwiększonymi podatkami dla firm z brytyjskim kapitałem oraz zakazem pobytu brytyjskich wojskowych na obszarze Rzeczypospolitej. Inaczej, to oznacza to że politycy zarówno z PO jak też i z PiS uważają Polskę za protektorat Zachodu a nie za niepodległe państwo a Polaków uważają oni za gorszy gatunek Europejczyka.